Sesja ślubna w Bieszczadach | Bukowe Berdo
Bieszczady to piękne, ale jednocześnie niskie, niewymagające górki? Spróbujcie tego – sesja ślubna w Bieszczadach w minusowej temperaturze, porywistym wietrze i leżącym gdzieniegdzie śniegu! Mimo trudnych warunków Natalia i Bartek dali radę. Ja chyba również. Oceńcie sami 🙂
Sesja ślubna w Bieszczadach
Po co wybierać inne miejsce na sesję ślubną, skoro można jechać w Bieszczady? A zwłaszcza gdy mieszka się tak niedaleko nich jak ja? Choć prawda jest taka, że Bieszczady hipnotyzują swoim urokiem niezależnie od odległości. Myślę, że nawet gdybym osiedlił się na drugim końcu Polski, razem z Natalią i Bartkiem i tak obralibyśmy ten kierunek.
Wielokrotnie słyszałem, że to stosunkowo niewysokie pasmo górskie jest dobre na spokojny spacer z dziećmi. Może i tak, jeśli nie wybierasz się na Bukowe Berdo w drugiej połowie października 😂
Warunki, które zastaliśmy, mówiąc delikatnie, nie były sprzyjające. Temperatura odczuwalna poniżej zera wraz z porywistym wiatrem mroziły każdy centymetr naszych ciał. Gęste jesienne chmury tylko od czasu do czasu łaskawie przepuszczały promienie słońca. Moje dłonie były tak skostniałe, że z perspektywy czasu zastanawiam się, jak naciskałem spust migawki. Ale nie narzekałem, widząc, jak Natalia ubrana w suknię ślubną dzielnie radzi sobie z zimnem.
Czy mimo to drugi raz wziąłbym udział w sesji ślubnej w Bieszczadach? TAK! Wspominam ją jako jedną z najlepszych w moim życiu!
Sesja w górach – Bukowe Berdo
Nasza sesja odbyła się na Bukowym Berdzie. To masyw z trzema kulminacjami – najwyższą 1311 m, średnią 1238 m oraz najniższą 1201 m. Wierzchołki połączone są połoniną, której zieleń pozwoliła nam wykonać tak romantyczne kadry.
Wędrówka na grzbiet Bukowego Berda była dla nas doskonałym wprowadzeniem do zdjęć. Już od początku czuliśmy ten klimat. Nastrój, który panuje w górach po sezonie. Gdy tłumy turystów opuszczają Bieszczady i pozostawiają je same sobie, tajemnicze.
Razem z Natalią i Bartkiem byliśmy jak goście, którzy może i nie zostali obdarowani przez góry świetną pogodą, ale z pewnością – niesamowitą scenerią. Spójrzcie, jakie obrazy pomogły nam namalować mróz, wiatr, słońce i chmury.
Przepiękne miejce i równie piękna sesja!
I Bieszczady i Para Młoda wyszli obłędnie!